Białystok, 16 kwietnia 2007
Jego Magnificencja Rektor Uniwersytetu Białostockiego
prof. dr hab. Jerzy Nikitorowicz
Magnificencjo!
W dniu 2 kwietnia br. otrzymałem Pana pismo z 15.03.2007 roku zawierające
informację o obowiązku złożenia oświadczenia samolustracyjnego wraz z wyszczególnieniem
represji, jakie spotkają osobę za niedopełnienie tego "obowiązku".
Magnificencjo!, jestem zdumiony i rozczarowany, że za odmowę wykonania tego
"obowiązku", Twórca ustawy przewiduje tak nie dotkliwą karę. Za tak
obrzydliwe przestępstwo, jakim jest odmowa wypełnienia formularza
samolustracyjnego, w IV RP winna być jedna kara: kara śmierci. Wszak i
rewolucja moralna PiS, jak każda rewolucja, wymaga oliwy. W zaistniałej
sytuacji nieuzasadnionego humanitaryzmu ustawy, ja, Jan Turulski, obywatel IV
RP, na przymus złożenia oświadczenia samolustracyjnego odpowiadam Twórcom tego
aktu prawnego: "Pocałujcie mnie w dupę, pajace!". Magnificencjo!, czy
może być jakakolwiek wątpliwość, że teraz, gdy to pismo się upowszechni, ideowi
potomkowie Pawlika Morozowa z polskich mediów życzliwych ugrupowaniu rządzącemu
zlustrują mnie lepiej i "obiektywniej" niż uczyniłbym to sam? A
zapewne i w ekspresowym tempie.
Sumienie mam czyste, nie boję się Ich lustracji a swoją reakcją przeciwstawiam
się Złu, jakie zaczęło się panoszyć w Polsce wraz z rządami PiS - złu, którego
jednym z przejawów jest ustawa samolustracyjna. Przywoływana tu ustawa jest
następstwem zapędów totalitarnych ugrupowania rządzącego, które zwasalizowało
sobie sądy, wojsko, policję, służby specjalne i media publiczne. Oświata i
nauka w Ich mniemaniu służyć powinna propagowaniu ideologicznych i
pseudonaukowych przekonań (patriotyzm genetyczny, kreacjonizm biologiczny,
lekcje patriotyzmu, fobie wobec mniejszości seksualnych, pogardliwy stosunek do
grup wykształconych, masochistyczne tarzanie się w martyrologii narodowej,
itd.) Propagują i realizują talibopodobną politykę w stosunku do historii i
przeszłości narodowej. Ich karlejąca polityka zagraniczna może być inspiracją
dla polish jokes, a nie dla forowania polskich interesów (paranoja tzw.
polityki historycznej, pogłębiająca się wrogość wobec ważnych państw-sąsiadów,
coraz większe angażowanie się w dalekie wojny, "rękoczyny", itd.). W
realizacji swoich celów korzystają z prymitywnych i brutalnych metod, takich
jak: dzielenie społeczeństwa na grupy lepszych i gorszych; szczucie jednych na
drugich; zastraszanie; poniżanie; mściwość; podejrzliwość wobec wszystkich;
wykorzystywanie fanatyzmu pewnych grup; pogróżki wobec, jeszcze autonomicznego,
Sądu Najwyższego czy Tybunału Konstytucyjnego. Lustrację pod postacią
samolustracji, w sytuacji gdy zasoby archiwalne należą do Nich, tylko
upośledzony umysłowo może traktować jako uczciwą metodę oczyszczenia grup
zawodowych ze szpicli. Samolustracja ma na celu upokorzenie i podporządkowanie
sobie niepokornych. Trudno nie dopatrzyć się jakościowego podobieństwa
stosowanej taktyki do tej z lat 30 XX wieku, w stalinowskiej Rosji i
hitlerowskich Niemczech. Jest to tym bardziej niepokojące, że polityka PiS
wykazuje nowotworową tendencję ogarniania coraz większych obszarów życia
Polaków. Co będzie następnym Ich pomysłem? Pokazowy proces grupy
lekarzy-szkodników, którzy pod pozorem przeszczepów, mordowali pacjentów?
Ekspulsja Michnika i "michnikowszczyzny" do Meksyku? Rozstrzeliwanie
generałów "agentów ruskich"?
Edmund Burke pisał: "Aby zatriumfowało zło wystarczy bierność dobrych
ludzi", dlatego, raz jeszcze, na przymus złożenia oświadczenia
samolustracyjnego odpowiadam Twórcom tej ustawy: "Pocałujcie mnie w dupę,
pajace!". Magnificencjo!, nie będę miał żalu do Pana, gdyby teraz, po bez
mała 35 latach mojej pracy w szkolnictwie wyższym - zmuszono Pana zwolnić mnie.
Uniwersytet w Białymstoku, tak jak i cała Polska - jest Ich własnością i mogą
tu zrobić wszystko na co Im ideologią ściśnięty horyzont myślowy pozwala.
Utrata pracy z przyczyn politycznych to dla mnie nieduża zapłata, za
świadomość, że Oni nie przejęli mnie jeszcze na własność.
/źródło: Gazeta Wyborcza/